W numerze między innymi:

• Moto made in China. Czy chińskie samochody powtórzą sukces smartfonów?

• FAST – telewizja linearna 2.0? Rozwój rynku FAST, rozumianego jako bezpłatne usługi telewizyjne z reklamami, ma duże szanse powodzenia. W pierwszej kolejności na rynkach dojrzałych, gdzie platformy streamingowe sięgnęły subskrypcyjnego sufitu i szukają nowych form monetyzacji treści. Ale z czasem – również w Polsce. Nie traćmy nadziei.

• Modne i odpowiedzialne. W ostatnich latach polska scena modowa przeżywa rozkwit dzięki dynamicznie rozwijającym się młodym rodzimym markom. To, co wyróżnia te brandy, to nie tylko unikatowy styl czy wysoka jakość, ale także świadomość społeczna i ekologiczna marketerów, którzy za nimi stoją. Młode polskie marki modowe coraz śmielej wkraczają na rynek, zyskując uznanie zarówno krajowych, jak i międzynarodowych konsumentów, również dzięki swojej kreatywnej komunikacji.

• F25 w toku zmian. – Tematem do dyskusji w branży jest na pewno czas pracy ekip filmowych i związane z tym wynagrodzenie, w tym stawki za nadgodziny, aktualnie liczone progresywnie. Bardzo ważnym tematem są terminy płatności za usługi produkcji filmowych i modele procesu przetargowego, w tym aukcje przetargowe, które moim zdaniem nie powinny mieć miejsca – mówi Marcin Dworucha, managing director, producer & partner domu mediowego F25.

• Nawet dyrektor musi umyć kubek. Wciąż młoda agencja, która otrzymała nagrodę specjalną na Golden Arrow, może pochwalić się wyjątkowym sposobem działania. O swoim pomyśle na agencję, o tym, co ich irytuje w sieciówkach, i o sytuacji w branży reklamowej opowiadają założyciele Madogz: Tomasz Pastuszka, Paweł Ostrowski i Janusz Wróblewski.

108 stron o marketingu z pasją


Dodatki do numeru:
Raport Biura Reklamy 2023

CHIŃSKI SAMOCHÓD BĘDZIE BARDZIEJ JAK HUAWEI CZY JAK XIAOMI?

RZADKO NA NASZEJ OKŁADCE POJAWIA SIĘ ZAPOWIEDŹ TEKSTU DOTYCZĄCEGO SEGMENTU MARKETINGOWEGO. Jednak tym razem zrobiliśmy wyjątek, bo chińscy producenci samochodów mogą zmienić nie tylko rynek motoryzacyjny w Polsce, ale także mieć wpływ na branżę marketingową, a może nawet sytuację gospodarczą w Europie.
W artykule przypominamy to, co stało się kilka lat temu na rynku komórek. Stopniowo niepostrzeżenie opanowały go marki chińskie i tylko dwie firmy – Apple i Samsung – były w stanie się przed nimi obronić.
Czy tak będzie i w branży moto? Jest to dość prawdopodobne. Co prawda można wyobrazić sobie regulacje i cła powstrzymujące chińską ekspansję, ale jeden z cytowanych przez nas ekspertów sugeruje, że europejskie koncerny samochodowe nie będą chciały iść na wojnę z Chinami, bo same prowadzą interesy w tym państwie i miałyby sporo do stracenia. A jak będzie z marketingiem? Branża moto nie jest w Polsce czołowym reklamodawcą, ale jest to ważny i prestiżowy klient wielu agencji. Czy Chińczycy będą skłonni dużo wydawać na reklamę? Wracając do porównania z komórkami, może być różnie. Bo mieliśmy bardzo aktywne Huawei (przynajmniej do wprowadzenia amerykańskich sankcji), ale mamy też powściągliwe Xiaomi, które choć jest globalnie na rynku komórek numerem 3, to wciąż u nas wydaje na reklamę dość mało, nieporównywalnie mniej niż na przykład Samsung.
Tak czy inaczej na rynku samochodowym szykuje się gigantyczna rewolucja. Weźmy pod uwagę także elektryfikację, na której jedni zyskają (w tym Chińczycy), a inne marki będą tracić, a nawet wypadną z rynku.
Największą niewiadomą w tym przypadku pozostaje sytuacja geopolityczna. Jak doskonale wiemy, może ona niespodziewanie unieważnić wszelkie prognozy.

Tomasz Wygnański Tomasz Wygnański,
redaktor naczelny,
„Media Marketing Polska”

x

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2024 VFP Communications Ltd.