→ Canes mniej lazurowe. Targi telewizyjne w Canes rozwijają się z roku na rok. Coraz pełniej prezentują nowe technologie związane z rynkiem wideo i trendy w produkcjach telewizyjnych na różne ekrany. Niestety, w tym roku polscy producenci kontentu i nadawcy byli prawie niewidoczni. Czas to zmienić, bo świat nam ucieka.

→ Marketerzy niechętni dobrym praktykom. Według badania IAA tylko 36 proc. marketerów korzysta z kodeksów dobrych praktyk przetargowych. Jeszcze mniej, bo tylko 12 proc. marketerów stosuje rejection fee - wynika z raportu "Pozycja dyrektora marketingu w przedsiębiorstwie oraz relacje działu marketingu z dostawcami usług". Prezentujemy drugą część podsumowania badania.

→ Byle (do)sprzedawać. To ciężki czas dla domów mediowych, które przyznają - na planowaniu i zakupie mediów nikt już nie zarabia. Żeby wyżyć, trzeba stawiać na cross-selling usług kontentowych, badawczych czy kreatywnych. A co, jeśli klienci zaczną budować te kompetencje wewnątrz własnych struktur?

→ Koniec epoki Mad Mana.  - Brak autorytetu gencji i domów mediowych wśród klientów jest faktem. Wystarczy sprawdzić, ile pieniędzy za godzinę pracy biorą firmy prawnicze czy konsultingowe, a ile jest w stanie wziąć agencja. Problem leży w słabej policzalności efektów pracy agencji - mówi Jacek Olechowski, prezes IAA Polska  iprezes zarządu Mediacap SA.

→ Era youtubera. Twarze internetowych influencerów widzimy coraz częściej na ekranach telewizorów. Jednak tylko internet daje prawdziwą interaktywność i tak cenną dla marek więź yotubera z widzem

146 stron

Raport Agencje Reklamowe i Domy Mediowe 2017


Mapa Grup Reklamowych

 

 

 

Dlaczego agencje nie biorą tyle co prawnicy?

Największą uwagę w  raporcie „Agencje Reklamowe i  Domy Mediowe” zawsze przykuwają nagrody. Ja jednak chciałem zainteresować Czytelników naszym wywiadem z  Jackiem Olechowskim, prezesem IAA, bo jest w  nim kilka bardzo ciekawych obserwacji. Na przykład pada kwestia: dlaczego agencje i  domy mediowe nie biorą od klientów za godzinę pracy tyle pieniędzy co prawnicy i  firmy konsultingowe? Wszyscy narzekają na spadające marże i wynagrodzenia od klientów i mówią o  procuremencie, oszczędnościach u  marketerów, nieuczciwej konkurencji etc. Jacek Olechowski wskazuje jednak, że przyczyna tego stanu jest o  wiele głębsza – niski prestiż agencji w  oczach klientów. A  z  czego on wynika? Przede wszystkim kłopot polega na tym, że sami dyrektorzy marketingu mają niski prestiż w  swoich organizacjach i  bardzo ograniczone kompetencje – sprowadzające się jedynie do planowania komunikacji, żeby nie powiedzieć złośliwie – „rysowania ładnych obrazków”. Nie mają często wpływu na procesy sprzedaży, standardy obsługi klienta, product development, wyznaczanie celów biznesowych. Jasno to pokazały ostatnie badania CMO prowadzone przez IAA we współpracy z  
"Media & Marketing Polska"
(kolejną ich część publikujemy także w  tym magazynie). A  jeżeli pozycja CMO w  oczach zarządu jest słaba, to przekłada się to także na traktowanie agencji, poziom marż, budżetów etc. Druga sprawa, też częściowo związana z  prestiżem CMO, to wciąż słaba policzalność efektów biznesowych działań komunikacyjnych. Jak mówi Jacek Olechowski, dlatego właśnie firmy mają tak chłodny stosunek do samego marketingu, swoich CMO i  w  efekcie agencji, których nie chcą dobrze wynagradzać. Branża reklamowa skupiona jest na walkach przetargowych i  na wyścigu o  nagrody kreatywne. Tymczasem jeżeli chcemy coś poprawić, to powinniśmy patrzeć nie tylko na nasze agencyjne podwórko i  wspierać polskich CMO. Pokazać firmom, ich prezesom, że marketing działa, że CMO nie generuje kosztów, ale wypracowuje zwrot z  inwestycji. Nagradzać nie tylko siebie nawzajem statuetkami, ale właśnie dyrektorów marketingu. I  wciąż pracować nad nowymi standardami badań i  obliczania ROI. Czy agencje będą kiedyś brać tyle pieniędzy co prawnicy? Wiem, że prace wielu agencji są tego warte.

Tomasz Wygnański Tomasz Wygnański,
zastępca redaktora naczelnego,
"Media & Marketing Polska"

x

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2024 VFP Communications Ltd.